Kolego! Mamy w rodzinie dokładnie przeciwne zdanie. Ojciec ciągał przyczepkę bo miał firmę budowlaną i dość ciężką nogę i silnik wymagał szlifu po 150 tys. Wał korbowy natomiast siadał po około 60-90 tys. (regeneracja polegająca na wprasowaniu nowych łożysk głównych i korbowodowych). Nawet przeguby równobieżne jeśli były na czas smarowane i nie robiłeś zrywu na skręconych kołach potrafiły zrobić ponad 100 tys.

Ano widzisz. Pewnie egzemplarz z początku miesiąca.

_________________
KUPUJ BRYTYJSKIE

Porcja 2

Dziwny parking:


Przejście z przekroju 1x2 na 2x2 i już można jechać 70 mph - tyle samo co na autostradzie,a to jest wciąż zwykła szosa,ze zjazdami do domów co jakiś czas



Roboty drogowe: "zabij swoją prędkość,a nie naszą siłę roboczą"


"Wzniesienie" bardziej rozumiane jako "poprzeczna nierówność w jezdni" ... whatever.Chodzi o to,że w tym miejscu budowane jest rondo,a tam każde rondo ma pochylenie jezdni ku wyspie środkowej (u nas projektuje się odwrotnie).
Znak ostrzega "jeżdżących na pamięć" że znajdą się za chwilę nieco niżej niż pasażer obok - sytuacja odwrotna do normalnej jazdy drogą o przekroju daszkowym.







Na koniec - skodziarz też może.

_________________
"Kiedy wszyscy wokół ciebie równiuteńko idą,
przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość"

uderzajce podobienstwa do irlandii

_________________
tak bardzo chciałbym zostac kumplem twym ahooooj
ooo wełek tak bardzo chciałbym zostac kumplem twym
ahoj

znak ramp ahead dokładnie ostrzega o poprzecznej różnicy poziomów (np. w jednym miejscu już jest nadlana nowa warstwa asfaltu a w drugim nie).

Porcja 3
Ha,nawet Connect z czarnymi zderzakami istnieje*




Stan reflektorów proszę państwa.
Ciężko na ulicy znaleźć auto starsze niż 6-7 letnie,Brytyjczyków stać po prostu żeby sobie furę często zmieniać,a więc ciężko pokazać,że w nastolatku lampy mogą nie być dorżnięte.Ale cośtam udało się trafić.Częściowo robione z ukrycia,na swojej ziemi to mogę odpyskować że mam prawo fotografować komuś auto,ale na nieswojej kozaczyć nie będę













*ktoś jeszcze oprócz mnie woli nielakierowane zderzaki i lusterka?
Komu o tym nie powiem,nikt się nie zgadza.
Ale ja jestem motoryzacyjnie wychowany na bryłach,w których te części nadwozia były wyraźnie odcięte od reszty.

_________________
"Kiedy wszyscy wokół ciebie równiuteńko idą,
przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość"

Ale fajczy skubany gwiazdor...

_________________
I love SKODA
Pozdrawiam przegrywa tej strony (zwącego się administratorem) i dziękuję, że znów się połasił na powpisywanie mi swoich licznych fobii do profilu.

@6182,
oczywiście jestem za nielakierowanymi zderzakami. Niestety występują tylko w "bida-wersjach" wielu aut.

Na moich oczach gościu cofnął idealnie nieskazitelnym baleronem prosto w znak drogowy. Słupek się zarysował, baleron pozostał nieskazitelny, a gdyby miał lakierowane, to prawdopodobnie kosztowałoby to niego grosiwa. Zwłaszcza w ASO.

(Swoją drogą kim trzeba być, żeby baleronem przywalić w cokolwiek? Toż widoczność jak w akwarium, a zwrotność też całkiem całkiem...)

_________________
KUPUJ BRYTYJSKIE

mogles pyknac fotke ! szkoda 124ki , co do anglii i ich czestych zmian , to fakt w irlandii spotkac auta starsze jak 6-7 lat to rzadkosc tyle ze odrazu prostuje 2 sprawy
auta tanie jak barszcz wzgledem zarobków ale wyposazenie kiepskie , nadodatek wszystko małolitrazowe na duze mocne MB czy BMW czy inne marki z duzymi motorami malo kto sobie pozwala poniewaz ubezpieczenia zwalają z nóg , u nas często idzie spotkać młodego chłopaka w MB 600S tam takimi jezdzą tylko bogaci ludzie bo ubezpieczenie i podatek za silnik to koszty drugiego auta ,
i stad masz same podpierdółki na ulicach bmw 316 itd itp z silnikami dla bab , małe pezociki , citroeny , mb z najmniejszymi silnikami , cos duzego spotkac to rzadkosc , tylko ludzie dobrze postawieni

mysle ze w tym gąszczu zabawek dobrze by sie czuł pan wełek ! z swoim fordzikiem małolitrażowym i autem gabarytu 3.5 metra dlugosci

_________________
tak bardzo chciałbym zostac kumplem twym ahooooj
ooo wełek tak bardzo chciałbym zostac kumplem twym
ahoj

Na Wyspach Bryt. w ogóle auta tanie jak barszcz w porównaniu z opłatami za ich użytkowanie, poza tym prócz nich i tak raczej nikt nie kupi ich, bo kierownicą po niewłaściwej stronie...z drugiej strony zazwyczaj dobry stan, dobrze utrzymane albo ja jeszcze nie spotkałem tak styranego 'normalnym' użytkowaniem auta stamtąd jak u nas?

_________________
F.I.A.T - FCAk Italian Automobile from Turin, drive MOPAR!

Daj Polakom rządzić, a sami się wykończą... O.v.B.

Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta G.B.Shaw